Emocje wśród Syren wciąż nie opadają, ale przyszedł czas na podziękowania. Przede wszystkim dziękujemy naszym kibicom! Cieszymy się, że jesteście z nami.
Nasza miłość do futbolu jest wielka, ale nigdy nie zagrałybyśmy żadnego meczu, gdyby nie osoby, które nas wspierają. Dlatego chcemy bardzo podziękować:
- Przemysławowi Wolskiemu – Head Coachowi Warsaw Sirens, który czasem na nas narzeka, ale jeszcze nie zwątpił,
- Romanowi Pichecie – koordynatorowi defensywy, który dla każdej zawodniczki ma zawsze dobre słowo,
- Maciejowi Walendzikowi – trenerowi defensywy, który powtarza, że nie ważne, co było wcześniej, a myśleć trzeba tylko o przyszłości,
- Adrianowi Sawickiemu – trenerowi ofensywy, z którym można pożartować, ale tylko poza boiskiem,
- Maciejowi Chojeckiemu – trenerowi linii ofensywnej, który potrafi nakrzyczeć, ale i docenić,
- Marlenie Maj – trenerce przygotowania fizycznego, która nie zraża się słysząc od czasu do czasu “Ale ja nienawidzę biegać!”,
- Jarosławowi Gdakowi – trenerowi przygotowania fizycznego i żywieniowego, dzięki któremu niektóre z nas robią się drobniejsze, a wszystkie bardziej umięśnione,
- Aleksandrowi Kłosiewiczowi – fizjoterapeucie z Reh-Med, który “naprawia” uszkodzone kostki, plecy, kolana itp. tak skutecznie, iż zyskał miano “Ręce, które leczą”,
- Annie Malarz – trenerce przygotowania psychologicznego, która potrafi wydobyć z nas nawet najbardziej ukryte cechy charakteru niezbędne na boisku.
Dziękujemy, że poświęcacie dla nas swój czas i naprawdę doceniamy Wasze zaangażowanie.